Strona główna
»
Newsy
»
Archeologiczny rarytas
Archeologiczny rarytas
|
2006-07-31 |
Archeologiczny rarytas
Pod płytą boiska szkolnego w Nieporęcie dokonano niezwykłego odkrycia. Całkowicie przypadkowo natrafiono na pewien zabytek. Są to pozostałości domu, który mógł należeć do Jana Kazimierza.
Zdaniem archeologa Wawrzyńca Orlińskiego, mogą to być pozostałości domu holenderskiego, który został zbudowany w sąsiedztwie XVII-wiecznego dworu Wazów.
Dzięki temu odkryciu uczniowie szkoły w Nieporęcie przeżyli niezapomnianą wakacyjną przygodę. Pod okiem specjalistów cegła po cegle odkrywali pozostałości dworu, który znajdował się pod ich boiskiem. „Przypadkowe znalezisko ma niebagatelne znaczenie dla nauki” – podkreśla Orliński.
„Dotąd nieznane były założenia dworskie z tego okresu poza miastami. Wiemy jedynie, że podobną funkcję pełnił zamek myśliwski w podkrakowskich Niepołomicach. Od czasów Kazimierza Wielkiego polscy królowie wyjeżdżali tam, aby odpocząć, polować albo schronić się przed zarazą” – opowiada archeolog.
„Kiedy dwór królewski przeniesiono do Warszawy, trzeba było poszukać samotni w okolicach nowej stolicy. Władysław IV, Zygmunt III i Jan Kazimierz byli zapalonymi myśliwymi, więc Nieporęt, położony wśród lasów obfitujących w zwierzynę łowną, nadawał się do tego idealnie” – dodaje.
Przy pracach na boisku, w trakcie usuwania górnej warstwy ziemi ukazały się cegły i zarys budowli. Po oczyszczeniu okazało się, że mamy do czynienia z cegłą siedemnastowieczną. Jak podają źródła historyczne, dworek w Nieporęcie był imponujący: drewniany, z wieloma izbami, dużą kaplicą, salą teatralną, licznymi pawilonami, ogrodami i wielką bramą wjazdową.
W trakcie prac wykopaliskowych natrafiono na fragmenty murów oraz kawałki zabytkowej ceramiki.
„Fragment kafla stanowiącego zwieńczenie pieca zachował niebieski kolor i wypukły biały wzór. Większość elementów ma kolor zielony. Charakterystyczne zdobnictwo znalezionych kafli w postaci stylizowanych liści i kwiatów oraz jakość ich wykonania może sugerować, że powstały na potrzeby zamku” – tłumaczy Orliński.
Archeolog wydobył również fragmenty naczyń: garnków, mis, talerzy i patelni. Za najcenniejsze znalezisko uważa niebieski kafel z królewską koroną. Wokół zabudowań odkryto liczne kości zwierząt, co może potwierdzać hipotezę o myśliwskim przeznaczeniu dworku. Ale musi to być potwierdzone specjalistycznymi badaniami.
Źródło: http://www.naukawpolsce.pap.pl