Strona główna
»
Newsy
»
Dyrektor oblał maturę
Dyrektor oblał maturę
|
2008-05-19 |
Dyrektor oblał maturę
Marek Legutko, szef Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, sam złożył rezygnację - dowiedziała się „Rz"
Pracownicy resortu edukacji mówią, że minister Katarzyna Hall nie
była zadowolona z tego, że w ostatnich dniach słuchała w radiu i
oglądała w telewizji Marka Legutkę, dyrektora Centralnej Komisji
Egzaminacyjnej, tłumaczącego się z nieścisłości w jakimś maturalnym
zadaniu.
Dość tłumaczenia się miał też najwidoczniej sam szef CKE, bo podał się do natychmiastowej dymisji.
Dziś w Olsztynie podczas debaty o edukacji minister edukacji ma oficjalnie ogłosić zmianę na stanowisku szefa CKE.
-
Marek Legutko sam złożył rezygnację po tym, jak przedstawiłam mu w
piątek moją ocenę pracy Centralnej Komisji Egzaminacyjnej nad
tegorocznymi zadaniami maturalnymi - mówi „Rz" minister Katarzyna Hall.
- W sobotę, po rozmowie z dotychczasową zastępczynią Marka Legutki
panią Marią Magdziarz, zdecydowałam o przejęciu przez nią od
poniedziałku obowiązków dyrektora CKE.
Minister Hall zapewnia, że wątpliwości w zadaniach będą rozstrzygane na korzyść uczniów
Zdaniem
minister na maturze pojawiło się zbyt dużo niepoprawnie przygotowanych
zadań. - Marek Legutko zgodził się ze mną co do braku precyzji w
formułowaniu zadań maturalnych - mówi minister Hall.
Zaczęło
się od kontrowersji wokół snu Izabeli na egzaminie pisemnym z języka
polskiego. Uczniowie mieli zinterpretować na podstawie podanego
fragmentu „Lalki" Bolesława Prusa sen bohaterki powieści. Poloniści się
spierali, czy Izabela rzeczywiście śniła, czy też marzyła na jawie. CKE
broniła zadania, mówiąc, że na końcu przytoczonego tekstu sama Izabela
stwierdziła: „zdrzemnęłam się i tak mi się coś majaczyło".
Największą
maturalną wpadką, na którą szczególnie zwróciła uwagę minister Hall, z
wykształcenia matematyk, było nieprecyzyjnie sformułowane polecenie na
egzaminie z matematyki. W poleceniu zadania z wielomianem na poziomie
rozszerzonym zabrakło informacji, że chodzi o wielomian trzeciego
stopnia. Maturzyści zgłaszali też wątpliwości co do zadań z wiedzy o
społeczeństwie i fizyki. - Dyrektor Maria Magdziarz zapewniła, że
wątpliwości przy nieprecyzyjnie sformułowanych zadaniach będą oceniane
na korzyść maturzystów - zapewnia Hall.
Oprócz maturalnego
zamieszania nie cichnie sprawa egzaminu gimnazjalnego. Pojawiło się na
nim pytanie o lektury, których w części szkół nie omówiono. Ok. 5 tys.
uczniów straciło punkty z testu i szansę na dostanie się do dobrych
liceów. Sprawa zrobiła się polityczna. Posłowie PiS zarzucają minister
edukacji brak odwagi w rozwiązywaniu problemów.
- Te wszystkie
wpadki CKE psują wizerunek ministra. Marek Legutko, który poddał się
wprowadzeniu maturalnej amnestii przez Giertycha, widocznie zbyt miękko
zarządza tą instytucją - komentuje wysoki urzędnik resortu edukacji.
Z
Markiem Legutką nie udało nam się skontaktować. Maria Magdziarz do
czasu oficjalnego ogłoszenia decyzji ministra odmawia komentarzy.
Resort ogłosi konkurs na szefa CKE
Źródło:Rzeczpospolita