Strona główna
»
Newsy
»
Dzienne studia bez czesnego
Dzienne studia bez czesnego
|
2007-11-15 |
Dzienne studia bez czesnego
Nie będzie płatnych studiów dziennnych i rezygnacji z prac magisterskich - mówi "Gazecie" kandydatka PO na ministra nauki i szkolnictwa wyższego Barbara Kudrycka.
Płatnych częściowo studiów dziennych domaga się od lat Konferencja Rektorów Akademickich Szkół Polskich. To wymagałoby jednak zmiany konstytucji i stworzenia szeroko dostępnego systemu stypendiów i kredytów dla studentów. KRASP alarmuje jednak, że teraz największe koszty ponoszą paradoksalnie studenci najubożsi. Nie stać ich na utrzymanie w dużych miastach akademickich, wybierają więc płatne studia zaoczne lub na uczelniach niepublicznych.
Nowa minister nie chce wprowadzać odpłatności za studia dzienne, przynajmniej w najbliższym czasie. - Chcemy nagle urynkowić uczelnie? To będziemy mieli protesty, jak we Francji - mówi nam Kudrycka. I dodaje: - PO jest partią wrażliwą społecznie.
Prof. Tomasz Borecki rektor SGH, wiceprzewodniczący KRASP: - Uczelnie potrzebują pieniędzy, jeśli ich nie będzie, to studia będą mierne, a najlepsi studenci wyjadą za granicę.
Kudrycka mówi też, że nie jest zwolenniczką zniesienia obowiązku kończenia studiów pracą magisterską. Planował to minister nauki w rządzie PiS prof. Michał Seweryński. Chciał dać wybór: albo praca magisterska, albo egzamin kończący studia. Uczelnie narzekały bowiem, że nie wystarcza im pracowników naukowych do sprawdzania, czy prace magisterskie studentów nie są plagiatami.
- Lepiej szerzej stosować system "plagiat" - przekonuje przyszła minister. To dlaczego uczelnie teraz z niego niechętnie korzystają? - Za względu na koszty. Bo trzeba by uruchomić specjalny dział do wprowadzania prac z dyskietek na bazy i opłacać abonament.
AUTOR: Aleksandra Pezda
Źródło: Gazeta Wyborcza