Strona główna
»
Newsy
»
Koniec bezrobocia, praca szuka Polaka
Koniec bezrobocia, praca szuka Polaka
|
2008-01-15 |
Koniec bezrobocia, praca szuka Polaka
W Polsce mamy ponad 1,7 miliona bezrobotnych - to statystyka GUS. Jednocześnie 60 proc. firm nie może znaleźć chętnych do pracy - wynika z ogłoszonego wczoraj raportu firmy doradczej KPMG. Czy to oznacza, że bezrobocie widnieje tylko na papierze?
Według tych samych danych KPMG prawie co druga firma przyznaje, że z powodu niedoboru pracowników traci pieniądze. Co piąta firma rezygnuje ze świadczenia niektórych usług, bo nie ma komu ich wykonywać, a co siódma - z udziału w przetargach, bo wie, że nawet jeśli wygra, nie będzie w stanie się wywiązać. Zdarzają się kuriozalne historie, bo pracodawcy imają się różnych sposobów, aby znaleźć pracowników. Pewna łodzianka otrzymała ofertę pracy od firmy, w której złożyła podanie pięć lat temu.
Co gorsza, właściwie nikt nie wie, jak jest z naszym bezrobociem. Według GUS wynosi ono 11,4 proc. Niżej, bo na poziomie 8,5 proc., szacuje nasze bezrobocie Eurostat, unijny odpowiednik GUS.
Pewne jest jedno: bezrobocie w Polsce spada. Według GUS w 2003 r. wynosiło prawie 20 proc, co oznacza, że do dziś zmniejszyło się o połowę. Optymistyczne są także prognozy Komisji Europejskiej, że za dwa lata spadnie ono do 6,4 proc.
Przyczyną poprawy jest szybki rozwój polskiej gospodarki - w ubiegłym roku PKB wzrosło o 6,4 proc. Koniunktura gospodarcza oznacza nowe inwestycje i nowe miejsca pracy. Część ekonomistów wskazuje, że spadek bezrobocia wiąże się również z masową emigracją zarobkową Polaków. Według rozmaitych szacunków za chlebem wyjechało 1-2,5 mln osób - najwięcej do pracy w Wielkiej Brytanii.
Po tym jak część krajów Unii Europejskiej otworzyła rynek pracy dla Polaków, mogą oni znaleźć tam rozmaite oferty zatrudnienia. Bywa, że bardzo egzotyczne. Prywatne agencje pośrednictwa pracy oferują Polakom nawet legalne wyjazdy na plantacje marihuany w Holandii. Czy bezrobocie w Polsce całkowicie zniknie? To mało prawdopodobne.
- Część osób figurujących jako bezrobotne niespecjalnie jest zainteresowana podjęciem pracy. Są też mało mobilne. Ci ludzie zawsze będą bez pracy, chyba że zaczną z nimi pracować doradcy zawodowi - mówi dr Michał Boni, ekspert rynku pracy i doradca premiera Donalda Tuska.
Z badań wynika, że w gorszej sytuacji, jeśli chodzi o znalezienie pracy, są kobiety niż mężczyźni. Najmniejsze szanse mają wciąż niepełnosprawni oraz Romowie. Pracowników będą przyciągać wciąż wzrastające w Polsce wynagrodzenia. Ale dzisiejsze problemy przedsiębiorców mogą w przyszłości uderzyć w pracowników.
AUTOR: Joanna Ćwiek
Źródło: Polska