|
Piszemy prace na zamówienie. Każda z prac przygotowywana jest indywidualnie na zamówienia dla klienta. Nasz kadra zmierzy się z każdym polonistycznym tematem. Więcej informacji:
|
|
|
Opracowaliśmy unikalne zestawy ściąg. Są to gotowe, wydrukowane komplety ściąg, które zostały przygotowane na bieżącą maturę. Więcej informacji o ściągach:
|
|
|
Dzięki naszej płycie bez problemu przygotujesz się do matury. Na CD umieściliśmy gotowe wypracowania, opracowania, powtórki epok oraz wiele dodatków i bonusów, które pomogą Ci przygotować się do matury. Więcej informacji na temat wypracowań:
|
|
|
Strona główna
»
Newsy
»
Matura poprawkowa wypadła żenująco
Matura poprawkowa wypadła żenująco
|
2006-02-07 |
Matura poprawkowa wypadła żenująco
Sesja poprawkowa matur zaczęła się 16 stycznia od egzaminu z języka polskiego. W Łodzi komisja egzaminacyjna już oceniła prace. Wypadły źle. "Młody Boryna bawił się na swoim weselu bardzo dobrze, dopóki nie przypomniał sobie, że musi zadąć w złoty róg" - napisał w wypracowaniu jeden z maturzystów. Inny w swojej pracy stwierdził, że Cezary Baryka, bohater "Przedwiośnia", rozmawiał z... Gajosem.
Maturzyści mieli w Łodzi do wyboru dwa tematy - wspomniane "Przedwiośnie" jako głos w dyskusji nad kształtem odrodzonej Polski oraz różne modele rodziny na przykładzie "Tanga" Mrożka i "Chłopów" Reymonta. Znalazł się jednak maturzysta, który napisał wypracowanie na temat "Troska o losy ojczyzny w twórczości Kochanowskiego, Modrzewskiego i Potockiego". - Sam go sobie zaproponował, łamiąc żelazną zasadę, że na maturze tematy proponują egzaminujący. Praca w ogóle nie została oceniona - mówi Anna Finkstejn z Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej. - Ogólnie poziom jest żenujący. Większość zdających nie potrafi budować zdań poprawnych pod względem gramatycznym. Fatalny jest styl. Mnóstwo błędów rzeczowych i frazeologicznych. Wiele wypowiedzi przypomina klisze z bryków. Część testowa matury wykazała, że wielu młodych ludzi nie rozumie pytań z arkusza i odpowiada nie na temat - dodaje.
Maturzyści nie ryzykują przystępując do poprawek. Jeśli zamiast polepszyć majowy wynik, pogorszą go, na świadectwie i tak zostaje ten lepszy. To zdaniem nauczycieli główny powód fatalnego poziomu. Druga przyczyna: egzamin można poprawiać w nieskończoność. Młodzi ludzie zdają go więc z marszu, na zasadzie, "a nuż się uda".
- Poprawki będą traktowane poważnie, gdy zacznie się za nie płacić. Niewykluczone, że już od sesji majowej 2007 r. - uważa Mirosław Sawicki, dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej.
Metro http://serwisy.gazeta.pl/metro/0,0.html „Matóra poprafkowa wypadła żenująco” Marcin Markowski 26.01.06
|
|