Strona główna
»
Newsy
»
PAP: Hall - w projekcie dot. obniżenia wieku szkolnego nie ma istotnych poprawek
PAP: Hall - w projekcie dot. obniżenia wieku szkolnego nie ma istotnych poprawek
|
2009-01-12 |
PAP: Hall - w projekcie dot. obniżenia wieku szkolnego nie ma istotnych poprawek
W zapisach projektu ustawy o systemie oświaty, które dotyczą obniżenia wieku szkolnego, nie nastąpiły żadne istotne poprawki - oświadczyła w piątek minister edukacji Katarzyna Hall.
W rozmowie z PAP Hall wyjaśniła, że poprawki posłów PO, zaproponowane na środowym i czwartkowym posiedzeniu podkomisji nadzwyczajnej, które spowodowały zamieszanie w mediach, "miały jedynie na celu podkreślenie roli rodzica w wyborze, czy jego sześcioletnie dziecko pójdzie do szkoły, czy jeszcze nie".
"Po przyjęciu poprawek zapisano dokładnie to samo, co wcześniej, tylko innymi słowami" - powiedziała Hall i podkreśliła, że w procedurze wprowadzania zmian podczas obrad podkomisji "prawnicy z sejmowego biura legislacyjnego precyzyjniej zapisali intencje parlamentarzystów".
Według projektu nowelizacji, w 2009 r. do szkoły podstawowej trafią sześciolatki urodzone w okresie od dnia 1 stycznia do 30 kwietnia 2003 r., których rodzice wyrażą taką wolę. Zgodnie z projektem, o tym, że rodzice mają takie prawa, będą poinformowani przez władze samorządowe do 15 lutego.
Jak wyjaśnił PAP podsekretarz stanu w MEN Krzysztof Stanowski, jeżeli rodzice zdecydują się na to, aby ich sześcioletnie dziecko znalazło się w pierwszej klasie szkoły, to dopiero wtedy rozpocznie ono realizację obowiązku szkolnego. "Jeżeli rodzice się zdecydują, to szkoła nie ma możliwości nie przyjęcia takiego dziecka" - dodał wiceminister.
Z kolei rodzice dzieci, które urodziły się w okresie od dnia 1 maja do 31 grudnia 2003 r. mogą wnioskować o to, aby ich dziecko poszło do szkoły, ale jej dyrektor może im odmówić jeśli dziecko np. nie chodziło do przedszkola lub w jego szkole nie ma już miejsc dla sześciolatków. "Tutaj dyrektor ma prawo powiedzieć rodzicom bardzo mi przykro, ale nie mogę przyjąć waszego dziecka" - tłumaczył Stanowski.
Wiceminister edukacji zapowiedział, że w najbliższym czasie kuratoria oświaty oraz MEN będą pokazywały przykłady szkół, które już są przygotowane do przyjęcia sześciolatków. "Warto pamiętać, że obecnie w Polsce 60 proc. szkół już ma sześciolatki u siebie, w tych szkołach uczą się i mają się dobrze" - zaznaczył Stanowski (...)
Aby przeczytać cały artykuł, kliknij tu
Źródło: PAP - Nauka w Polsce