Strona główna
»
Newsy
»
Pensum, czyli gorący kartofel
Pensum, czyli gorący kartofel
|
2008-08-28 |
Pensum, czyli gorący kartofel
Samorządy zdecydowanie sprzeciwiają się pomysłom Ministerstwa Edukacji Narodowej, by to gminy decydowały o podniesieniu pensum nauczycieli. Taka propozycja jest dla nich „nie do przyjęcia" - wynika z dzisiejszych obrad Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego.
Komisja dyskutowała o przygotowanym przez MEN pakiecie zmian w prawie oświatowym. W tym o pomyśle, by organy prowadzące szkoły - czyli najczęściej gminy - miały prawo do podwyższenia pensum nauczycielskiego nawet o 4 godziny. Samorządowcy nie ukrywają, że chcieliby zwiększenia pensum, ale nie chcą brać na siebie odpowiedzialności politycznej za tego typu krok.
- Dla samorządu nie do przyjęcia jest, by pensum nauczycielskie ustalano było lokalnie. Uważamy, że jeśli w tej chwili sprawa ta jest ustalona w Karcie Nauczyciela, to ewentualna zmiana także powinna być przeprowadzona ustawowo - oświadczył w imieniu strony samorządowej Marek Olszewski, szef Związku Gmin Wiejskich RP.
Wiceminister edukacji narodowej Krystyna Szumilas unikała jakichkolwiek deklaracji. - To wszystko jest jeszcze przedmiotem negocjacji. Proponujemy, aby pensum było elastyczne i uwzględniało potrzeby szkół na terenie każdego samorządu - stwierdziła wiceszefowa MEN.
Samorządowcy jednak generalnie cieszą się ze zmian w prawie oświatowym.
- Jesteśmy usatysfakcjonowani wzięciem pod uwagę przez MEN wielu naszych wniosków, choćby co do swobody w kształtowaniu sieci szkół i w kwestiach nadzoru - przyznał Olszewski.
Nic dziwnego - nowelizacja ustawy o systemie oświaty i Karty Nauczyciela praktycznie odbiera kuratorom jakikolwiek wpływ na decyzje podejmowane przez samorządy, które będą mogły bez większych ograniczeń likwidować albo prywatyzować publiczne szkolnictwo na swoim terenie. Władze lokalne otrzymają też większy niż obecnie wpływ na obsadę funkcji dyrektorów szkół.
(PS, GN)
Źródło: www.glos.pl