Strona główna
»
Newsy
»
Plaga znikających rowerów
Plaga znikających rowerów
|
2006-08-28 |
Plaga znikających rowerów
Okres letnio-jesienny to najlepszy czas ku temu, by przesiąść się na przyjazny środowisku rower. Jednak wielu cyklistów musi borykać się z poważną plagą, która na szczęście powoli przestaje być tematem marginalnym wśród lokalnych władz. Chodzi o coraz częstsze kradzieże.
Na pewno wiele osób zna przypadki, nierzadko z własnego doświadczenia, że zostawiony przy sklepie rower, nawet przywiązany i zabezpieczony, po trzech minutach po prostu znikał. Policja w większości wypadków jest niestety bezsilna. Skradziony rower bardzo trudno jest odzyskać.
Rowerzyści na różne sposoby próbują zabezpieczyć swoje pojazdy przed kradzieżą. Najpopularniejszą metodą jest stosowana powszechnie metalowa linka. Niestety dla złodzieja nie stanowi ona większej przeszkody.
Coraz bardziej popularne są zapięcia typu szakl lub u-lock. Są one wykonane z hartowanej stali lub tytanu i wytrzymują stosunkowo wysokie obciążenia, przez co są trudne do przepiłowania lub przecięcia.
Idealnym połączeniem jest gruba linka w stalowych tulejach, zwana steel-o-flex. Jest to połączenie odporności u-locka z elastycznością linki. Steel-o-flex jest odporny na przecięcia nożycami i przepiłowanie.
Każdy rowerzysta powinien koniecznie pamiętać o oznakowaniu swojego jednośladu. Nie chroni ono bezpośrednio przed kradzieżą, lecz może znacznie ułatwić odnalezienie roweru. Znakowanie wykonuje się specjalnym numeratorem oraz tajnopisem w formie kodu, który składa się z 11 pozycji – kombinacji dziewięciu cyfr i dwóch liter. Po oznakowaniu otrzymuje się specjalny certyfikat z numerem fabrycznym roweru, jego marką i numerem znakowania.
Stosunkowo najlepszym rozwiązaniem wydają się strzeżone parkingi dla rowerów. Powstają one najczęściej przy dużych centrach handlowych i kinach. Jest ich jednak zbyt mało, aby zapewnić spokojne zakupy wszystkim rowerzystom. Często zdarza się również, że z nieznanych powodów takie parkingi znikają lub zamieniają się w przez nikogo niepilnowane miejsca z metalowymi stojakami. A złodzieje tylko na to czekają.
Dwa lata temu ukradziono mi rower, policja nic nie mogła zrobić. Odszukanie go jest praktycznie niemożliwe. Kupiłem sobie nowy, ale boję się go gdziekolwiek zostawić bez opieki. Jedyny w Warszawie parking strzeżony dla rowerów przy jednym z centrów handlowych na Woli został ostatnio zamknięty. Takie miejsca należy pielęgnować i upowszechniać, bo to jest świetny pomysł. A tymczasem zamyka się je – mówi Maciej, warszawski rowerzysta.
Więcej informacji, w jaki sposób chronić się przed złodziejami, można znaleźć na stronie Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie, która postanowiła poważnie zająć się tym problemem.
Zapraszamy również do odwiedzenia strony o skradzionych rowerach. Oprócz ogólnopolskiej bazy ukradzionych pojazdów, można tam znaleźć wiele porad i wskazówek, w jaki sposób ustrzec się przed złodziejami. Kliknij TUTAJ.
Ernest Kacperski