PISANIE PRAC

Piszemy prace na zamówienie. Każda z prac przygotowywana jest indywidualnie na zamówienia dla klienta. Nasz kadra zmierzy się z każdym polonistycznym tematem. Więcej informacji:

ŚCIĄGI WYDRUKOWANE

Opracowaliśmy unikalne zestawy ściąg. Są to gotowe, wydrukowane komplety ściąg, które zostały przygotowane na bieżącą maturę. Więcej informacji o ściągach:

MATURA CD

Dzięki naszej płycie bez problemu przygotujesz się do matury. Na CD umieściliśmy gotowe wypracowania, opracowania, powtórki epok oraz wiele dodatków i bonusów, które pomogą Ci przygotować się do matury. Więcej informacji na temat wypracowań:

INFORMATOR

Strona główna » Newsy » Pośrednicy oferują dzieci przez internet


Pośrednicy oferują dzieci przez internet

2008-01-11


Pośrednicy oferują dzieci przez internet

W Polsce kwitnie adopcyjne podziemie. Setki osób chcących przysposobić dzieci albo je oddać umawiają się na forach internetowych. Potem idą do sądu, który wydaje postanowienie o przysposobieniu przez nich dziecka.

Odkryliśmy proceder, śledząc losy ogłoszenia, które ukazało się w jednej z gazet ogólnopolskich: "Chcemy oddać naszą roczną córeczkę Natalkę do pełnej adopcji. Nie mamy czasu się nią zajmować. Zmieniliśmy nasze widzenie świata i mieć potomstwa już więcej nie będziemy, bo chcemy żyć dla swojego życia". Postanowiliśmy przyjrzeć się sprawie. Wyniki naszego śledztwa są szokujące.

Dziewczynka w ciągu kilku tygodni znalazła nowych rodziców. Skojarzyła ich pani Kalina, mieszkanka Trójmiasta, która od kilku lat trudni się tym procederem. Formalności trwają góra 2-6 miesięcy, podczas gdy oficjalna droga poprzez ośrodek adopcyjny to od 1,5 roku do 5 lat.

Anna Szolc-Kowalska, dyrektor Archidiecezjalnego Ośrodka Adopcyjnego w Łodzi uważa, że żaden rozsądny rodzic nie powinien decydować się na szybką adopcję. - Tak poważnej decyzji nie można podejmować pochopnie. Nie wydajemy pozytywnej opinii rodzicom, którzy chcą np. przez przyjęcie dziecka ratować rozpadające się małżeństwo - mówi Szolc-Kowalska.

Niektórzy szybko zrozumieli, że adopcje ze wskazaniem nowych rodziców to niezły interes. Jedną z takich osób jest pani Kalina. Zaklina się, że nieodpłatnie kojarzy rodziców zainteresowanych adopcją. Twierdzi, że jej działania są legalne.

Pani Kalina zdradziła nam kulisy swojej działalności. Jest matką szóstki dzieci, oddała jedną z córek innej rodzinie. - Chciałam wiedzieć, gdzie trafi moja maleńka, ale ośrodki adopcyjne takie informacje trzymają w tajemnicy - uważa pani Kalina. - Jestem spokojna, wiem, że niczego jej nie brakuje.

Kalina zastrzega sobie anonimowość, obawia się, że sąsiedzi mogą źle zareagować, gdy przeczytają, czym się zajmuje. - Mogą zarzucić mi handel dziećmi, a ja jestem rencistką, która pomaga innym społecznie. Ponieważ pani jest z Łodzi, powiem, że już kilka rodzin stamtąd adoptowało dzieci ze wskazaniem. Za kilka dni będzie kolejna rozprawa w łódzkim sądzie.

Sędzia Barbara Chrostek z Łodzi jest zszokowana skalą adopcji ze wskazaniem. - Pamiętam jeden taki przypadek. Matka odbywała wieloletni wyrok pozbawienia wolności, a jej siostra wystąpiła o przysposobienie jej dziecka - wspomina.

Pani Kalina działa w całej Polsce. Współpracuje z adwokatką z Wielkopolski, podaje nam jej numer telefonu. Pani mecenas nie zgadza się na publikację nazwiska. Potwierdza, że reprezentowała pary zrzekające się dziecka na rzecz konkretnych osób. - Działam dla dobra dzieci, bo szybko trafiają do rodzin, a nie tułają się po domach dziecka. W sprawach, które prowadziłam, sędziowie nie wymagali zaświadczeń o szkoleniach w ośrodkach adopcyjnych dla nowych rodziców - mówi. Za nic nie chce podać, w których sądach pomagała finalizować adopcje. Nie chce sobie psuć układów.

Kalina mówi, że tygodniowo zgłasza się do niej od 3 do 5 kobiet zainteresowanych oddaniem dziecka. Zwykle 9 miesięcy po walentynkach lub wakacjach. Kalina oblicza, że w ciągu roku w Polsce może być nawet tysiąc tzw. adopcji ze wskazaniem.

Pani Kalina jest przedsiębiorczą osobą. Umieszcza informacje o możliwości adopcji bez pośrednictwa ośrodków adopcyjnych, gdzie tylko się da, np. na katolickim portalu Opoka i na stronie Partii Kobiet.

Jej działania krytykują działacze Stowarzyszenia na rzecz Leczenia Niepłodności i Wspierania Adopcji "Nasz Bocian". Szefowie stowarzyszenia zablokowali pani Kalinie dostęp do ich forum. - Postąpiliśmy tak, bo w przypadku kontaktów nawiązywanych przez internet nie może być mowy o zaufaniu. Zdarza się, że takiej adopcji szukają pary, które zostały odrzucone przez ośrodki adopcyjne. Łatwo sobie wyobrazić adopcję dokonaną przez parę homoseksualną - mówi Michał Damski, wiceszef Naszego Bociana. Inni wskazują, że może to być prosta droga do handlu żywym towarem.

Dotarliśmy do kobiet, które korzystały z pomocy pośredniczki. Jedną z nich jest Justyna z Włocławka. Po długim, kosztownym leczeniu i nieudanym zabiegu in vitro zdecydowała się na adopcję. Zniechęcona perspektywą wielomiesięcznego oczekiwania w ośrodku adopcyjnym trafiła do Kaliny. - Już po trzech miesiącach dostałam Bartusia. A koleżanka, którą poznałam w ośrodku, czeka na dziecko trzeci rok - opowiada Justyna. Ale zastrzega: - Miałam szczęście, bo trafiłam na porządnych ludzi. Jedna z moich znajomych, której poleciłam usługi Kaliny, trafiła na matkę, która zażądała 3 tys. zł. Na szczęście nagrała rozmowę. Wtedy matka, w obawie przed prokuratorem, zrezygnowała z szantażu i oddała dziecko.

Z rozmów z innymi kobietami wynika, że biologiczne matki grają na kilka frontów, a dziecko trafia do tego, kto da więcej. Jak ustaliliśmy, stawki wahają się od kilku do 25 tys. zł.

Informacje, które zdobyliśmy, wywołały niepokój Rzecznika Praw Dziecka i policji. Magdalena Dąbrowska, zastępca dyrektora Zespołu Badań i Analiz Biura RPD powiedziała nam, że wystąpi do Ministerstwa Sprawiedliwości o skontrolowanie orzeczeń sądowych w sprawach o adopcję.

- Z kodeksu postępowania cywilnego i z rozporządzenia ministra pracy i polityki społecznej wynika jasno: aby zakwalifikować osobę do przysposobienia, konieczny jest kurs i opinia ośrodka adopcyjnego, z którą powinien zapoznać się sędzia. Jeżeli sędziowie tego nie wymagają, w grę może wchodzić korupcja - ostrzega Dąbrowska.

Adopcję ze wskazaniem może rozwiązać każda ze stron po osiągnięciu pełnoletności przez przysposobionego. Nowi rodzice mogą być też pozbawieni praw do dziecka, jeśli okaże się, że stosują wobec niego przemoc.

Podinspektor Grażyna Puchalska z Komendy Głównej Policji zapowiedziała: - Natychmiast zajmiemy się sprawą. W pierwszej kolejności przejrzymy fora internetowe. Za organizowanie nielegalnej adopcji grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.

AUTOR: Magdalena Hodak, Marek Obszarny

Źródło: Rzeczpospolita

SZYBKA ŚCIĄGA








Lektury - spis. Jak pisać.

PRZYDATNE INFORMACJE

» bezpłatna powtórka przed maturą z WOS’u

» wiosenny semestr na Uniwersytecie

» internetowe warsztaty dla maturzystów

» salon edukacyjny Perspektywy 2011

» konkurs na najciekawszą trasę wycieczki

» weź udział w projekcie edukacyjnym

SZUKANE W PORTALU

» karta pracy tadeusz borowski odpowiedzi

» wiersz o roztargnionej królewnie

» czyje portrety znajdują się w gabinecie szymona gajowca

» spotkania z klasykami literatury wsip

» spotkania z klasykami literatury wsip

» życzenia urodzinowe w średniowiecznym stylu

więcej...

Ściągi, wypracowania, pisanie prac, prace na zamówienie, charakterystyki, prace przekrojowe, motywy literackie, opisy epok, ściągi i wypracowania z polskiego, historii, geogfafii, biologi, matura
www.e-buda.pl - ściągi i wypracowania

Copyright © 2011 e-buda.pl