Strona główna
»
Newsy
»
Rodzice żądają etyki w szkołach
Rodzice żądają etyki w szkołach
|
2007-09-13 |
Rodzice żądają etyki w szkołach
Bo ocena z niej - tak jak ocena z religii - liczy się do średniej. Szkoły odpowiadają: Nie mamy pieniędzy, i nauczycieli.
„Piszemy do szanownej Dyrekcji i Grona Pedagogicznego z bólem. Nie chcielibyśmy jednak, by uczestnictwo w pieszej pielgrzymce czy potwierdzona obecność na oazie lub w Lednicy miały decydować o tym, czy ktoś otrzyma ocenę dobrą, czy celującą" - taki list wysłali na początku roku szkolnego do gimnazjum swoich synów Dorota i Dariusz Strzeleccy z Poznania.
Proszą w nim o wprowadzenie lekcji z etyki. Są praktykującymi katolikami, ale zawiedli się na szkolnej religii. - Sądziliśmy, że pod tą nazwą kryć się będą treści o poszanowaniu innego człowieka, narodów, religii i kultur. Mieliśmy nadzieję na rozszerzenie myślowych horyzontów dzieci. Ale tak nie jest. A teraz jeszcze ocena z tego przedmiotu będzie wpływać na średnią - mówi Strzelecki.
Ocena z religii od tego roku szkolnego jest wliczana do średniej (tak jak np. z polskiego, matematyki czy historii). Zgodnie z prawem uczniowie, którzy na religię nie chodzą, powinni mieć lekcje etyki (ta ocena też będzie liczona do średniej). Jednak taki wybór to tylko teoria. Bo na blisko 32 tys. szkół w całej Polsce etyki uczy się w zaledwie 334.
A dla uczniów średnia jest bardzo ważna - decyduje o przyjęciu do dobrego gimnazjum czy liceum. Ci więc, którzy na religię nie chodzą, mają automatycznie mniejsze szanse. Dlatego tak jak Strzeleccy z Poznania również inni rodzice zaczynają żądać w szkołach lekcji etyki.
Nagły boom na etykę to jednak kłopot i dla dyrektorów, i dla samorządów. Po pierwsze, nauczyciel do etyki to rzadkość. Muszą być po filozofii i z przygotowaniem pedagogicznym, a takich mamy w kraju około tysiąca. Czyli o wiele mniej niż szkół. Po drugie, na niezaplanowane wcześniej zajęcia z etyki trzeba by znaleźć dodatkowe pieniądze.
Rodziców popiera ks. Jarosław Kłys, przewodniczący wydziału duszpasterstwa młodzieży w łódzkiej kurii: - Nie wszyscy uczniowie są katolikami, dlatego w każdej szkole powinien być wybór między religią i etyką. Nawet gdyby z powodu etyki katecheci mieliby mniej godzin i niższe pensje.
„Gazeta Wyborcza", http://www.gazeta.pl/, Marcin Markowski, Aleksandra Pezda, „Rodzice żądają etyki w szkołach", 12.09.2007