Strona główna » Newsy » Szybciej po prawko

Szybciej po prawko

2008-01-14

Szybciej po prawko

Dobre wieści dla zdających na prawo jazdy. Nie będzie już tak dużych kolejek na egzamin, nie wzrosną też opłaty. Cud? Nie, podwyżki pensji dla egzaminatorów

Zgodnie z zarządzeniem ministra transportu i drogownictwa (obecnie infrastruktury) egzaminatorzy będą lepiej zarabiać już od stycznia. Dotychczas pensja osoby, która miała uprawnienia do przeprowadzania egzaminów na kat. B, wynosiła 2,3 tys. zł brutto, teraz będzie to 2,5 tys. zł na rękę. Zmieni się też system wynagradzania. Według starych zasad najwyższe pensje mieli uprawnieni do egzaminowania np. na kilka kategorii prawa jazdy.

- Tylko że w praktyce najwięcej przeprowadza się egzaminów na prawo jazdy kat. B. Tacy egzaminatorzy pracowali najwięcej, a zarabiali najmniej. Taki system płac był niesprawiedliwy - tłumaczy Tomasz Piętka, główny specjalista w departamencie transportu drogowego Ministerstwa Infrastruktury. Teraz to, ile zarobi egzaminator, będzie zależało od tego, ile przeprowadzi egzaminów. - Oczywiście wyższe kwalifikacje też będą nagradzane, ale w formie dodatku - twierdzi Piętka. Podkreśla, że zmiany wymusiły same wojewódzkie ośrodki ruchu drogowego, którym brakowało ludzi do pracy. - Każdy, kto zdobył uprawnienia do szkolenia i egzaminowania, podejmował pracę w szkole jazdy jako instruktor, bo tam zarobił dwa razy tyle. A kolejki czekających na egzamin wciąż się wydłużały - przekonuje Piętka.

Czesław Dawid, dyrektor kieleckiego WORD, potwierdza, że nowe rozporządzenie dotyczące płac powinno poprawić sytuację zdających. - Już zatrudniłem dodatkowo dwóch egzaminatorów, jeden z nich otwarcie mi przyznał, że do zmiany pracy skusiła go dobra pensja - twierdzi dyrektor Dawid.

W Kielcach przed podwyżkami na egzamin czekało się około miesiąca, w Łodzi po zmianach i zatrudnieniu nowych ludzi czas oczekiwania na egzamin już skrócił się do dwóch tygodni. W Opolu zaś z kolejkami poradzono sobie w ten sposób, że na prawko można zdawać nie tylko do godziny 16, ale już do 20.

Autor: Joanna Gergont, pw, lina

Źródło: Metro