Strona główna
»
Newsy
»
Uwaga! Nadchodzi depresja
Uwaga! Nadchodzi depresja
|
2007-09-24 |
Uwaga! Nadchodzi depresja
Tegoroczna jesień zachwyciła wysoką temperaturą. Jednak w tym roku nie mamy co liczyć, że pobije rekord ciepła. Już we wtorek spadnie deszcz, a od połowy października synoptycy spodziewają się nawet śniegu. "Dziennik" pisze wszystko, co chcielibyście wiedzieć o jesieni, a o co boicie się zapytać.
1. Czy to prawda, że jesień jest najbardziej deszczową porą roku?
Otóż nie. Największe sumy opadów przypadają na miesiące letnie - czerwiec, lipiec i sierpień. Jesienne deszcze są mniej intensywne niż te letnie. I chociaż sprawiają wrażenie, że padają non stop, to w sumie wody z nieba spada mniej niż latem.
2. O jesieni mówi się, że jest ulubioną porą roku artystów. Dlaczego?
"Jesień mi niestraszna, jestem pracowitym, uczciwym obywatelem, który płaci podatki, więc jesieni się nie boi. Nie boję się również jesiennej depresji, bo tę przeżywam ciągle. Jestem na jesień odporny" - mówi pianista, showman Waldemar Malicki. Inaczej z poetami. Jesień jest dla nich wdzięcznym tematem. W światowej literaturze motywów jesiennych nie sposób zliczyć. Od wierszy dla dzieci: Jesienią, jesienią/ Sady się rumienią:/ Czerwone jabłuszka/ Pomiędzy zielenią. ("Jesienią" Marii Konopnickiej), aż po: Jesień sprawiła śmierć lata radości/ Powoli w mgłę odchodzą dwie postaci szare ("Jesień" Guillaume Apollinaire)
3. Skąd się wzięło określenie "jesień średniowiecza"? Z filmu Quentina Tarantino "Pulp Fiction"?
W potocznym języku może i tak, ale tak naprawdę to tytuł książki Johana Huizingi. To właśnie ten holenderski historyk ukuł określenie "jesień średniowiecza". Dlaczego jesień? Bo w swojej książce opisał schyłek późnośredniowiecznej kultury dworskiej. Tarantino raczej o średniowiecze nie chodziło.
4. Jesień powszechnie kojarzy się z odlotem ptaków do ciepłych krajów. Czy słusznie?
Nie do końca. Są ptaki, które przenoszą się do nas ze względu na wyższą temperaturę i większe możliwości zdobycia pokarmu. Spod koła podbiegunowego przylatują m.in. myszołowy włochate, z Rosji, Białorusi i Ukrainy sowy śnieżne, sikory oraz gawrony. Ze Skandynawii gile i jemiołuszki. Nad nasze morze zlatują również arktyczne kaczki.
5. Dlaczego jesienią liście zmieniają barwę?
To proste. Liście przestają być zielone, bo tracą chlorofil. Co więcej, kiedy nadchodzą zimne jesienne noce niektóre drzewa zwiększają w liściach ilość fioletowego barwnika. Jeśli jeszcze dodać do tego, że pozostają w nich barwniki pomarańczowy i żółty, już wiadomo, dlaczego drzewa w parkach mienią się różnymi kolorami. Warto też dodać, że skrobia i cukier, obecne wiosną i latem w liściach, kiedy tylko zrobi się chłodniej, powracają do pnia, by pomóc drzewom przetrwać mrozy.
6. Która jesień była do tej pory najcieplejsza w historii polskich pomiarów?
Zeszłoroczna, która była najcieplejsza od 227 lat. W rejonie Warszawy średnia jesienna temperatura wyniosła 10,9 st. C, podczas gdy norma stanowi około 8 st. C. Na tak wysoką średnią całego sezonu zapracował zwłaszcza listopad ze średnią temperaturą plus 7,6 st. C. (norma dla centralnej części Polski to 2,8 st. C).
7. Czy jesienna depresja dopada każdego?
Tak, takie gorsze dni zdarzają się jesienią praktycznie każdemu. Gorszy nastrój to przede wszystkim wynik niedoboru słońca. Świeci ono w październiku dwa, trzy razy słabiej niż w słoneczny wiosenny dzień i aż 100 razy słabiej niż latem na plaży. A w ciemności nasz organizm produkuje więcej melatoniny - hormonu, którego nadmiar powoduje, że jesteśmy senni i apatyczni. Dawniej, kiedy słowo depresja nie było tak popularne, takie stany nazywano jesiennymi smutkami. Podobno pomagają na nie czekolada i gorąca kąpiel.
"Dziennik", http://www.dziennik.pl, "Uwaga! Nadchodzi depresja", 24.09.2007