Strona główna
»
Newsy
»
W szkołach brakuje sal gimnastycznych i mebli z certyfikatami
W szkołach brakuje sal gimnastycznych i mebli z certyfikatami
|
2007-12-12 |
W szkołach brakuje sal gimnastycznych i mebli z certyfikatami
Blisko jedna trzecia szkół i przedszkoli ma meble bez certyfikatów, ponad 30 proc. szkół nie ma sal gimnastycznych - pisze rzecznik praw dziecka w liście do minister edukacji, prosząc o podjęcie działań wspierających rozwój fizyczny dzieci i młodzieży.
Jak podkreśla RPD, nieodpowiednie wyposażenie szkół oraz przedszkoli stanowi zagrożenie dla stanu zdrowia uczniów. "Konieczne jest zaplanowanie takich działań, które pozwolą sukcesywnie na wymianę lub uzupełnienie bazy szkół meblami i sprzętem certyfikowanym" - napisała Ewa Sowińska do minister Katarzyny Hall.
Według badań Państwowej Inspekcji Sanitarnej przedstawionych w raporcie Głównego Inspektora Sanitarnego, na które powołuje się RPD, jedynie 11,44 proc. szkół i przedszkoli może przedstawić 100 proc. certyfikatów na posiadane meble. Skontrolowano również wyposażenie sal gimnastycznych i boisk w sprzęt sportowy - okazało się, że blisko 30 proc. szkół nie posiada certyfikatów, a tylko niespełna 10 proc. ma sprzęt i urządzenia wraz z certyfikatami.
Sowińska przywołuje także wyniki polskiej edycji międzynarodowych badań nad zachowaniami zdrowotnymi młodzieży szkolnej HBSC (Health Behaviour in School-aged Children) z 2005/06 r., które pokazują, że tylko 17,8 proc. młodzieży przeznacza codziennie na aktywność fizyczną co najmniej 60 minut, czyli tyle, ile zalecane jest dla dzieci w wieku szkolnym.
Przyczyn takiego stanu rzeczy Ewa Sowińska dopatruje się m.in. w rozwoju nowych technologii - jej zdaniem internet i gry komputerowe są bardzo atrakcyjne dla młodych ludzi i "konkurencyjne w stosunku do aktywności fizycznej". "Jednakże przy pozostawieniu takiego stanu rzeczy będą stanowiły poważne zagrożenie dla zdrowia z konsekwencjami w przyszłości" - alarmuje RPD.
Sowińska jest także zaniepokojona pojawiającymi się w mediach informacjami na temat unikania przez uczniów udziału w zajęciach wychowania fizycznego przez przedstawianie nauczycielom zwolnień lekarskich lub zwolnień pisanych przez rodziców. Według niej, systematyczne nieuczestniczenie w zajęciach W-F może być spowodowane lękiem przed urazem lub nieumiejętnością wykonania zadania.
"Warto byłoby zwrócić szczególną uwagę na charakter zajęć i sposób oceniania uczniów, gdyż one w dużej mierze decydują o tym, czy uczeń polubi lekcje wychowania fizycznego. Ogromna w tym rola nauczycieli mających możliwości tworzenia programów własnych, których głównym celem powinno być stworzenie szansy osiągnięcia sukcesu każdemu uczniowi poprzez dostosowanie własnej oferty programowej do warunków, potrzeb, możliwości i zainteresowań samych uczniów" - pisze RPD.
Rzecznik apeluje też, żeby dyrektorzy szkół przeznaczali odpowiednią, dostosowaną do potrzeb dzieci, liczbę godzin na zajęcia gimnastyki korekcyjnej.
"Uprzejmie proszę o kontynuację dotychczasowych oraz podjęcie kolejnych działań, które będą wspierały rozwój fizyczny, motoryczny i psychospołeczny dzieci i młodzieży" - napisała RPD do minister edukacji.
Źródło: Rzeczpospolita