Strona główna
»
Newsy
»
Zmarła Irena Dzierzgowska
Zmarła Irena Dzierzgowska
|
2009-03-06 |
Zmarła Irena Dzierzgowska
Zmarła Irena Dzierzgowska, doskonała nauczycielka, wybitna specjalistka ds. oświaty, b. wiceminister edukacji.
"Wspaniały człowiek, pedagog z powołania"
- Wspaniały człowiek i nauczyciel, najprawdziwszy pedagog z powołania - mówi o zmarłej były minister edukacji Mirosław Handke.
- Mogę o niej mówić tylko dobre rzeczy i nie ma to nic wspólnego z kurtuazją. Jej śmierć jest dla mnie osobistą stratą - powiedział i podkreślił, że koleżeńskie kontakty z Dzierzgowską utrzymywał także po odejściu z ministerstwa. - Ostatni raz rozmawiałem z nią przed świętami Bożego Narodzenia, już wtedy wiedziałem, że bardzo ciężko choruje - wspominał Handke.
- W trakcie reformy edukacji bardzo blisko z Ireną współpracowałem, pomimo tego, że w wielu sprawach różniliśmy się; ona była liberalna, ale tak rozsądnie liberalna, zawsze potrafiliśmy różnić się ładnie i nasze dyskusje nigdy nie skończyły się konfliktem - wspominał Handke.
źródło: Handke o Dzierzgowskiej: wspaniały człowiek, pedagog z powołania, gazeta.pl, 05.03.2009
"Odeszła osoba niezwykle oddana polskiej szkole"
- Odeszła osoba niezwykle oddana polskiej szkole, która mogła jeszcze wiele dobrego zrobić dla polskiej edukacji - tak szefowa gabinetu politycznego Ministra Edukacji Narodowej, Ligia Krajewska wspominała zmarłą w czwartek Irenę Dzierzgowską.
- Była osobą mądrą, wyważoną, zawsze potrafiącą rozmawiać z każdym. Wyjątkowym, zawsze pełnym spokoju człowiekiem, pracowitym, niezwykle oddanym i zaangażowanym w pracę - mówiła Krajewska.
źródło: Krajewska: odeszła osoba niezwykle oddana polskiej szkole, wyborcza.pl, 05.03.2009
"Odszedł ciepły, zawsze dążący do kompromisu człowiek"
- Odszedł ciepły, zawsze dążący do kompromisu człowiek, o pozytywnym stosunku do świata. - tak wiceprezydent Warszawy Włodzimierz Paszyński wspominał zmarłą w czwartek Irenę Dzierzgowską.
- Panią Irenę poznałem kiedy tworzyliśmy w Warszawie I Społeczne LO, gdzie jej córka została moją uczennicą. Potem przez kilka lat współpracowaliśmy w warszawskim kuratorium. - mówił Paszyński.
Jak opowiadał, później każde z nich obrało własną drogą zawodową i choć nie zawsze mieli te same poglądy na różne tematy, to "zgodnie z zasadą Aleksandra Kamińskiego, zawsze staraliśmy się różnić pięknie".
źródło: Paszyński: odszedł ciepły, zawsze dążący do kompromisu człowiek, gazeta.pl, 05.03.2009