Strona główna
»
Newsy
»
Znikająca szkoła
Znikająca szkoła
|
2008-08-28 |
Znikająca szkoła
Głos Nauczycielski, walcząc o szkolnictwo publiczne, już od dawna alarmuje, że niepubliczną szkołę można zamknąć z dnia na dzień. I nikt nie ma na to wpływu. Taką właśnie sytuację opisuje dzisiejszy dziennik "Polska", opisując likwidację Prywatnej Szkoły Podstawowej i Gimnazjum nr 1 w Będzinie (woj. śląskie). O zamknięciu tych placówek z końcem sierpnia rodzice, kuratorium i wydział oświaty dowiedzieli się ... w ubiegłym tygodniu. Wynika z niego, że właścicielka podjęła decyzję o zamknięciu szkół już w maju, bo interes przestał się opłacać.
Ministerstwo Edukacji Narodowej rozkłada ręce. Nie ma do powiedzenia nic więcej niż to, że taka sytuacja nie powinna się wydarzyć. - Osoba likwidująca szkołę, także prywatną, winna powiadomić rodziców i gminę na sześć miesięcy przed zaprzestaniem działalności. Tak stanowi ustawa o systemie oświaty z 1991 r. - wyjaśnia na łamach "Polski" Krystyna Tomasiewicz, pracownik departamentu kształcenia ogólnego i wychowania MEN.
Rodzice, śląskie kuratorium i będzińscy samorządowcy bez skutku próbują skontaktować się z dyrektorem.
Właścicielka, zamykając szkołę, nie dopełniła formalności, ale nie poniesie żadnych konsekwencji. Jedyne co może w takiej sytuacji samorząd lokalny, to wykreślić placówkę z rejestru i wstrzymać dotację. - Na szczęście ostatnia rata dotacji, zgodnie z wcześniejszą umową dotyczącą roku budżetowego 2008, została przekazana w sierpniu, a na wrzesień pieniędzy już nie damy - mówi "Polsce" Roman Goczoł, naczelnik będzińskiego wydziału oświaty.
Jednocześnie zapewnia, że dla dzieci znajdą się miejsca w placówkach obwodowych. Choć przyznaje, że pełny obraz tego, czy wszystkie dzieci z podstawówki i gimnazjum prywatnego dostały się do szkół, będziemy mieć dopiero we wrześniu, podczas sprawdzania, czy dzieci z Będzina spełniają obowiązek szkolny.
(Polska, GN)
Źródło: www.glos.pl