|
Piszemy prace na zamówienie. Każda z prac przygotowywana jest indywidualnie na zamówienia dla klienta. Nasz kadra zmierzy się z każdym polonistycznym tematem. Więcej informacji:
|
|
|
Opracowaliśmy unikalne zestawy ściąg. Są to gotowe, wydrukowane komplety ściąg, które zostały przygotowane na bieżącą maturę. Więcej informacji o ściągach:
|
|
|
Dzięki naszej płycie bez problemu przygotujesz się do matury. Na CD umieściliśmy gotowe wypracowania, opracowania, powtórki epok oraz wiele dodatków i bonusów, które pomogą Ci przygotować się do matury. Więcej informacji na temat wypracowań:
|
|
|
Strona główna
»
Newsy
»
Ściąganie w szkołach
Ściąganie w szkołach
|
2006-01-12 |
Ściąganie w szkołach
Tego, że problem ściągania w polskich szkołach jest dosyć powszechny, nie trzeba nikomu tłumaczyć. Coraz więcej szkół rozpoczyna jednak ostrą walkę z tym procederem
Ściąganie to nic innego jak zwykła kradzież. Jeśli posługujemy się cudzymi materiałami i cudzą wiedzą, sami jej nie posiadając, popełniamy czyn, który jest prawnie karany.
Mimo to uczniowie przed sprawdzianami przygotowują sobie liczne „pomoce”, które potem służą im przy pisaniu klasówek. Powód jest bardzo prosty – nie chce im się przygotowywać do zaliczenia. Nikt nie przeczy jednak, że pisanie sobie na kartkach tego, z czego będzie sprawdzian, nie pomaga. Jest to znakomita forma przyswojenia sobie wiedzy i opanowania materiału. Ważne, żeby potem te zapiski nie służyły jako ściągawki.
Ściąganie jest potępiane i zwalczane przez nauczycieli, którzy uważają je za nieuczciwy sposób prezentacji swojej wiedzy (a raczej jej braku). W Polsce społeczeństwo daje przyzwolenie na tego rodzaju praktyki. 58% Polaków nie jest przeciwnych ściąganiu, a tylko 28% je potępia (według badań CBOS).
W krajach anglosaskich stosunek do ściągania jest bardziej restrykcyjny. Jednak i w tych krajach jest to duży problem. Według badań przeprowadzonych w 2005 roku wśród amerykańskich studentów, 70% z nich przyznało się do jednej z form ściągania. Z ankiety wynika, że ściąganie jest także znaczącym problemem w szkołach gimnazjalnych, spośród których 60% uczniów szkół państwowych i prowadzonych przez parafie dopuszcza się różnego rodzaju plagiatów. Część nauczycieli i administracji szkolnych jest także zamieszana w organizowanie różnego rodzaju „pomocy” w czasie testów. Ta „pomoc” ma na celu poprawienie wyników egzaminacyjnych ich uczniów...
Innym rodzajem kradzieży są plagiaty. Niestety, również wśród studentów zdarzają się tacy, którzy z braku wiedzy i umiejętności zlecają napisanie pracy licencjackiej lub magisterskiej „specjaliście”. Ostatnio szkoły wyższe wydały wojnę temu procederowi. Pod hasłem „VII nie kradnij - plagiat” ogłaszane są informacje o wszelkiego rodzaju niebezpieczeństwach płynących z tego typu praktyk. Od niezaliczenia egzaminu poczynając, poprzez wyrzucenie z uczelni, na procesie sądowym kończąc.
Miejmy nadzieję, że tego typu akcje informacyjne oraz konsekwentne stosowanie kar dla ściągających i plagiatorów skutecznie odstraszą łamiących prawo i przyniosą wymierne efekty. Być może za kilka lat ściąganie będzie wstydem, na który nikt nie zechce się zdecydować.
Dane statystyczne na podstawie: http://www.wikipedia.pl
Autor: Ernest Kacperski
|
|